Surowiec do wszystkiego
Skąd się bierze drewno
Zasady sprzedaży
Polski przebój
Najnowsze aktualności
Ptaki a szyby
Ptaki a szyby
Co zrobić, gdy znajdziemy poszkodowanego ptaka pod naszym oknem?
O dokarmianiu powiedzieliśmy i wiemy już prawie wszystko. Jeśli macie w swoim ogródku lub na parapecie karmnik może okazać się, że pojawił się kolejny problem do rozwiązania. A mianowice ptaki rozbijające się o nasze okna.
Mój karmnik postawiony jest dość blisko okna z dwóch bardzo prozaicznych powodów: po pierwsze, z lenistwa, abym łatwo mogła go uzupełniać oraz aby łatwo można było, siedząc za szybą przy ciepłym kaloryferze, obserwować wygłodnialych skrzydlatych gości.
Ptaki nie uderzają o szyby dlatego, że bardzo chcą wlecieć do naszego ciepłego mieszkanka. Spłoszone zrywają się gwałtownie z karmnika i widząc w szybie odbicie nieba lub okolicznych drzew uderzają z całym impetem w szybę, co nierzadko kończy się dla nich tragicznie.
Aby nie dopuścić do podobnych nieprzyjemnych sytuacji można wykonać kilka prostych czynności. Najlepiej i najłatwiej jest zawiesić firanki w oknach. Nie zawsze jednak chcemy w ten sposób ingerować w estetyczny wygląd naszych mieszkań. Można również kupić lub wyciąć z papieru i nakleć na okna tzw. "odstraszacze", czyli po prostu sylwetki ptaków. Na pewno każdy widział tego typu naklejki na ekranach dźwiękochłonnych obok dróg. Gdy przestaniemy dokarmiać ptaki można naklejki zdjąć. Choć z doświadczenia wiem, że nawet letnią porą ptasie kolizje z szybą zdarzają się równie często.
Można taki odstraszacz zaprojektować samemu lub poszukać inspiracji w internecie. Nie chodzi tu oczywiście o to, że musi to być sylwetka ptaka. Może to być jakikolwiek inny wzór, byleby dawał komunikat "ten kawałek nieba jest zajęty".
Co jednak zrobić, gdy juz ptasia kolizja się wydarzy?
Na pewno jak najszybciej trzeba podejść do ptaka i sprawdzić, jak poważne są to obrażenia. Jeśli mamy w gospodarstwie koty - trzeba robić to wyjątkowo szybko, aby wyprzedzić naszego pupila. Koty raczej nie będą sprawdzać, czy z ptaszkem wszystko w porządku.
Najczęstszym skutkiem zderzenia z szybą, czy jakąkolwiek inną powierzchnią jest czasowe ogłuszenie ptaka. Zwykle taki stan mija po kilku do dziesięciu minut. Trzeba wtedy bardzo delikatnie ptaszka podnieść i przenieść w spokojne miejsce. Jeśli nie ma wielkiego mrozu wkładam takiego poszkodowanego do karmnika (mając pewność, że nie dosięgną go tam koty). Jeśli jednak mróz jest duży to zabieram go do ciepłego miejsca. Po kilku minutach jest już wszystko w porządku i ptaszek może dalej cieszyć się urokami zimy.
Bardzo ważne jest, żeby takiego ogłuszonego ptaszka bardzo szybko podnieść, gdyż najczęściej spadają one dzióbkiem w śnieg, co może spowodować uduszenie.
Na zdjęciach ratowany wczoraj ptak, który stał się inspiracją dla tego artykułu. (zdjęcia wykonane telefonem komórkowym - stąd ich słaba jakość).